czwartek, 11 lutego 2016

New Born Gift - postępy od niepamiętnych czasów...i TWOCS nr 239.

Faktycznie od niepamiętnych czasów nie miałam w rękach tego haftu, bo aż od października ubiegłego roku...Postanowiłam więc się z nim przeprosić i zabrałam się grzecznie za wyszywanie.
Efekt jest taki, że przybyło jakieś 1200 krzyżyków i na dzień dzisiejszy haft prezentuje się tak:

Skończyłam kokardę i mam już około 70% całości. Do wyszycia zostało ciałko i kocyk pod spodem. Do czerwca muszę się wyrobić, bo haft ma być metryczką dla mojego maleństwa :)

Jeszcze ujęcie z lampą:
Niestety pochmurna pogoda nie sprzyja dobrym zdjęciom :/

Zbliżenie na kokardę:

A tak z innej beczki - zamówiłam sobie w ramach prezentu gwiazdkowego od męża prenumeratę gazetki The World of Cross Stitching :)
Prenumerata już od dawna mi się śniła po nocach i spać nie dawała...i w końcu ją mam, po kilku perypetiach - zamawiałam ją w listopadzie ubiegłego roku z nadzieją, że pierwszy numer prenumeraty przyjdzie w grudniu...a tu klops...mojej płatności nie odnotowano i dopiero po miesiącu się o tym dowiedziałam... Napisałam do wydawcy, wysłałam dowód wpłaty i w końcu moja subskrypcja ruszyła, tyle że na numer styczniowy z kalendarzem hafciarskim już się nie załapałam...:(

No ale trudno, tak czasem bywa, złośliwość rzeczy martwych, koniec końców moja prenumerata zaczęła się więc od numeru marcowego.

Gazetka wyszła do sprzedaży 5 lutego a ja swój egzemplarz otrzymałam w 8 lutego - całkiem szybko :)
 Dodatkiem do numeru są etykietki na prezenty - całkiem ładne, może je kiedyś wykorzystam :)
 Na pierwszych stronach znajdziemy wzorek z Belle & Boo, który bardzo przypadł mi do gustu i wskoczył na moją długaśną listę życzeń :)
 Jest też coś dla miłośników kwiatów, choć do mnie osobiście takie wzory nie przemawiają.
Ciekawy wzorek ze szpulkami nici.
Słodkie myszki idealne na kartki.
Drobne wzroki, tym razem o tematyce typowo wiosennej.

I mój faworyt z całej gazetki :) Bardzo mi się podoba, ciastka wyglądają smakowicie aż chce się je schrupać :) Planuję go wyszyć do kuchni :)

Nie mogło też zabraknąć alfabetu.

Coś dla miłośników westernu.
I na koniec rzut oka na kolejny numer:
Już wiem, że tego numeru kolejny niestety nie przebije...jeśli chodzi o dodatek tym bardziej - kompletnie nie w moim stylu. No ale cóż może następny będzie ciekawszy :)
Ten jak dla mnie jest całkiem udany :)

***
Dziękuję za wszystkie komentarze :) Aż mi się cieplutko na sercu zrobiło :)

14 komentarzy:

  1. Też mi się śni ta prenumerata po nocach, może kiedyś.. :D Śliczna ta dzidzia, jeszcze trochę i będzie w całości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze chwila i obrazek będzie skończony :) Ciekawy numer gazetki. Może kiedyś też skuszę się na prenumeratę

    OdpowiedzUsuń
  3. na pewno wkrótce będziemy podziwiać całość, gratulację dla ciebie i męża życzę by maleństwo było zdrowe ;) a co do prenumeraty mnie też się po nocach śni ;) .... wianek bardzo ciekawy dodatek również ;) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny obrazek na pewno będzie pięknie wyglądał na ścianie. Gratuluję maleństwa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudnie rośnie maleństwo, tak nie dużo już zostało. A gazetka ma kilka fajnych wzorów !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie Ci przybyło haftu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny haft :) wow, wow, wow :)
    gazetka bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najpierw gratuluję Wam "szczęścia maleńkiego codziennie rosnącego", potem maleństwa haftowanego i na koniec wymarzonej gazetki. Haftuj teraz Magduś szybciutko, bo za kilka miesięcy czas będzie inaczej odmierzany. Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję serdecznie wam wszystkim i każdej z osobna :) Właśnie teraz staram się wyhaftować jak najwięcej, bo później z czasem może być krucho...:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Haft robi wrażenie, coś pięknego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Me encanta tu blog y tus bordados, te seguiré desde ahora, un saludo desde España, besos

    OdpowiedzUsuń