Myślę, że należy się Wam odrobina wyjaśnień...Otóż mało mnie ostatnio w blogowym świecie, nie do końca wyrabiam się ze wszystkim - w czerwcu niestety nie powstała praca na zabawę Imieniny miesiąca u Hani...nad czym bardzo ubolewam :(
Przyczyny są różne - piękna pogoda co sprawia, że więcej czasu spędzamy poza domem, a przy moim szalonym 2 latku siedzenie z robótką na powietrzu nie wchodzi w grę :P, a to urodziny (sezon imprezowy w rodzinie ruszył w maju i ani myśli się skończyć, aż do sierpnia...)
No i najważniejszy powód, otóż, postanowiłam starać się o dotację na otworzenie działalności... Pomysł powstał w lutym, gdy pewnego wieczoru po uśpieniu synka stwierdziłam, a czemu nie, przecież i tak siedzę z dzieckiem w domu, a na pewno czeka mnie jeszcze co najmniej rok siedzenia dopóki mały nie pójdzie do przedszkola... Formalności ciągnęły się do maja i o ile czekanie na decyzję nie było zbyt uciążliwe (wtedy powstawało dużo prac bo zwyczajnie miałam mniej na głowie), o tyle już po przyznaniu dotacji i otworzeniu działalności, załatwiania było bez liku...
Ale mam nadzieję, że powoli wszystko wróci do normy, bo już się trochę ze wszystkim oswoiłam i odgrzebałam. Moja działalność związana jest z rękodziełem...tak tak, bo przecież z czymże innym mogłaby być związana :D
Nie znaczy to oczywiście, że porzucam krzyżyki, o co to to nie :D Już nawet coś powstaje, choć idzie niestety powoli. Na razie zajmę się nadrabianiem zaległości w zabawach, więc niebawem coś krzyżykowego się pojawi ;)
Dzięki dotacji zaopatrzyłam się w niezbędne materiały, przybory, maszyny no i działam! :) Cieszę się jak dziecko :D Choć wiem, że to duża odpowiedzialność, ale mam nadzieję, że dam radę, trzymajcie kciuki.
Jeśli macie ochotę zobaczyć co tam sobie działam to zapraszam na fb:
Buziaki :*