piątek, 31 października 2014

Bebunni, Teatime treats - odsłona 3...ale nie ostatnia :)

Troszkę czasu minęło od ostatniego posta więc wypadałoby pokazać jakieś postępy w hafcikach. Ależ mi wstyd...naprawdę... bo skromnie niestety w tym tygodniu jeśli chodzi o xxx. Przybyło odrobinkę i jak tak patrzę na ten wzorek to....achh jak mi się marzą takie zakupki ciuszkowe, jak na tym obrazku, a po nich kawusia i ploteczki, a tu w tygodniu nie ma czasu na krzyżyki a co dopiero na fajne zakupki :( No ale dość marudzenia! Czas na prezenatcję:

Zdjęcia takie sobie, bo robione "w nocy o północy".

Wracając do hafciku to jak widać (albo i nie bo to wcale nie takie oczywiste co to za różowo-niebieskie plamki :P ) patera z muffinkami powoli się wyłania, no i jest już jedno uszko drugiego króliczka. Do końca jeszcze sporo zostało i nie wykluczam maleńkiej przerwy od króliczków bo przecież jest tyle innych cudnych wzorków wołających "wyhaftuj mnie"! :D

Cały czas się zbieram, żeby pokazać moją kolekcję...."ufoków", i na pewno je pokażę w najbliższym czasie, bo może dzięki wam zmobilizuje się, żeby choć kilka z nich ukończyć :)
 
Bardzo wam dziękuję za odwiedziny i komentarze, w miarę możliwości postaram się odpowiadać na komentarze :)

Tysia - ja też zwolniłam tempo z przymusu ale jak wiadomo dzień bez xxx to dzień stracony więc powoli ale do przodu :)

bluebru nete , Anielique dziękuję, cieszę się, że mycha i króliczek wam się podobają :)

KTN Studio Katrin Nievergelt  - witam serdecznie na moim blogu, miło mi, że króliczek wygląda dla Ciebie tak realistycznie :)


sobota, 25 października 2014

Myszorek na finiszu...

Udało mi się właśnie ukończyć myszorka na bajkowy SAL u Chagi, trochę mi to zajęło ale jest. Choć wygląda sympatycznie, to widać na czarnym prześwity których niestety bardzo nie lubię :( Ale niech już tak zostanie... Mam w planie jeszcze dwa inne chafciki na ten sam SAL ale ich produkcja ruszy po małej przerwie :) (tak tak, ja też szybko się nudzę i na tę nudę stosuję płodozmian - szyję na zmianę różne hafciki, a obecnie pozaczynanych jest u mnie cała masa, ale o tym kiedy indziej :D


I jak wam się podoba? :)

Oprócz myszorka, właśnie pracuję nad kolejnm obrazkiem z serii króliczków, póki co mam tyle:

Cała seria bardzo mi się podoba i muszę przyznać, że i bez backstitchy obrazek prezentuje się uroczo :) 

Wkrótce mam nadzieję pokazać co nieco moich starszych projektów, ale nowych oczywiście też nie zabraknie. 

Dziękuję za wasze komentarze i pozdrawiam serdecznie wszystkie odwiedzające mnie osóbki :)

niedziela, 19 października 2014

Poszukiwany, poszukiwana...

Ja dzisiaj po prośbie. Być może ktoś wie gdzie można kupić nici firmy Kreinik? Chodzi mi konkretnie o nitkę Kreinik Cord 032 Pearl. Swego czasu zaczęłam haft z wykorzystaniem tej nitki, piękny HAED Kateriny Koukiotis, jak tylko zobaczyłam ten wzór, od razu wiedziałam że to tylko kwestia czasu aż zagości na moim tamborku :) W Needle & Art zakupiłam sobie dwie szpuleczki nici Kreinik, jednak niestety obie szpuleczki już mi się skończyły :( Na dodatek w N&A też już nie mają tego kolorku i w najbliższym czasie nie planują go zamawiać. I tak na dzień dzisiejszy udało mi się wyhaftować tyle:

 A tak ma wyglądać dzidzia po ukończeniu:

 Niestety z braku nici, hafcik zamieszkał w szufladzie, i tak sobie leży już prawie od roku :( Czy może ktoś wie gdzie mogę znaleźć tą nitkę, we w miarę rozsądnej cenie? (widziałam ją na eBayu, ale koszty przesyłki mnie troszkę odstraszyły - wyszłoby ponad 40 zł za 1 szpulkę nici!) A może jest jakaś dobra duszyczka, która taką nitkę ma u siebie a byłaby chętna wymienić się za jakieś inne hafciarskie przydasie? :)

Chciałabym też bardzo podziękować za wszystkie miłe komentarze :) i odwiedziny mojego "dopiero raczkującego" bloga :) Wielkie buziaki dla was :)

P.S. Już niedługo pokażę postępy jakie mi się udało zrobić w Myszce Miki i króliczkach, i pokażę też nad jakim hafcikiem obecnie pracuję już od prawie roku :)




czwartek, 16 października 2014

Mickey Mouse :)

Jakiś czas temu zapisałam się u Chagi na SAL "Bajkowe Zwierzaki". Długo myślałam nad tym co mogę wyszyć na kwadracikach i wybór padł na myszkę Miki :)
W planach są jeszcze 2 inne kwadraciki, ale zobaczymy czy wystarczy mi czasu, żeby je wyszyć.

Oprócz myszki na tamborek wskoczył też kolejny króliczek Bebunni :) Kto zgadnie który to wzorek?:)


czwartek, 9 października 2014

Nareszcie!

Pierwszy króliczek skończony, świeżo zdjęty z tamborka (jeszcze przed praniem).
Tak prezentował się wczoraj wieczorem, jeszcze bez backstitchy:
A tak wygląda już ukończony:
I jeszcze kilka zbliżeń:


Jak widać na pierwszym zdjęciu nosek króliczka ma inny kolor niż na pozostały, a to dlatego, że pomyliłam kolory, coś mi ten nosek nie pasował spojrzałam w legendę i... BINGO! Oczywiście powinien być różowy, tak więc sprułam te 3 krzyżyki i już jest wszystko jak należy :)
Mam nadzieję, że króliś spodoba wam się tak samo bardzo jak mnie :) Jeszcze nie wiem co z nim zrobię, zdecyduję chyba jak już wyszyję całą serię. 

Bardzo dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze :)

poniedziałek, 6 października 2014

Zakupki :) A co! Też się pochwalę!

Ostatnio naoglądałam się na innych blogach postów zakupkowych i też zachciało mi się zrobić małe przydasiowe zakupki :) Jako że mulin mam już sporo w swoich zapasach (kiedyś pochwalę się moimi zbiorami nitek), przyszedł czas na tasiemki. Na allegro udało mi się wyczaić takie cuda:



Oraz zwykłe satynowe tasiemki, sztalugę i po metrze tasiemek świątecznych zakupionych w pasmanterii Magiczny Haft :)


Najbardziej zadowolona jestem z czerwono białego świątecznego kompleciku wstążek, ale pozostałe też są super i już nie mogę się doczekać aż je wykorzystam do jakiejś świątecznej pracy :)

piątek, 3 października 2014

Bebunni, odsłona 2

Choć czasu mam niewiele, nie poddaję się i dłubię mojego króliczka w każdej wolnej chwili. Oto jak wygląda dziś:
Przybyła główka, łapki i odrobinka rowerka. Bez backstitchy wygląda już całkiem ciekawie i nie mogę się doczekać aż go skończę :) Zastanawiam się czy któraś z blogowiczek może też zaczęła już haftować któregoś z króliczków bo chętnie obejrzałabym Bebunii w innym wykonaniu :)