Udało mi się właśnie ukończyć myszorka na bajkowy SAL u Chagi, trochę mi to zajęło ale jest. Choć wygląda sympatycznie, to widać na czarnym prześwity których niestety bardzo nie lubię :( Ale niech już tak zostanie... Mam w planie jeszcze dwa inne chafciki na ten sam SAL ale ich produkcja ruszy po małej przerwie :) (tak tak, ja też szybko się nudzę i na tę nudę stosuję płodozmian - szyję na zmianę różne hafciki, a obecnie pozaczynanych jest u mnie cała masa, ale o tym kiedy indziej :D
I jak wam się podoba? :)
Oprócz myszorka, właśnie pracuję nad kolejnm obrazkiem z serii króliczków, póki co mam tyle:
Cała seria bardzo mi się podoba i muszę przyznać, że i bez backstitchy obrazek prezentuje się uroczo :)
Wkrótce mam nadzieję pokazać co nieco moich starszych projektów, ale nowych oczywiście też nie zabraknie.
Dziękuję za wasze komentarze i pozdrawiam serdecznie wszystkie odwiedzające mnie osóbki :)
Hafcik myszki śliczny, a wspaniale zapowiada się nowy haft, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
UsuńA ja wreszcie w tym tygodniu dorwalam WOCSa i nowy kalendarz juz wisi na scianie:)
OdpowiedzUsuńCzytamlam o Twoich problemach z Kreinikiem:( Mam nadzieje, ze cos Ci sie uda skombinowac.
Ten kalendarz jest super, jeden z lepszych kalendarzy w WOCS jak do tej pory. Jeśli chodzi o kreinika to poprosiłam o pomoc Hanię z bloga Niteczki Hanulka i zgodziła się dla mnie kupić 2 szpuleczki, więc jestem wniebowzięta i bardzo wdzięczna Hani za pomoc :)
UsuńMyszka super i królik do przodu, u mnie trochę wolniej idze
OdpowiedzUsuńPiękna myszka :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKróliczek wygląda bardzo delikatnie i romantycznie :)
OdpowiedzUsuń