Ostatni wpis był we wrześniu i wtedy haft prezentował się tak:
Od września miałam krótką przerwę w jego haftowaniu z uwagi na inne hafty, m. in. metryczkę i pamiątkę ślubną, ale gdy się już z nimi uporałam to z tym większą przyjemnością zasiadłam do haeda :)
Udało mi się do wczoraj wyhaftować około 5,6 % całości (to daje 3 pełne strony wzoru i kawałeczek następnej).
Obecnie widać już cały górny fragment Tadż Mahal, a skoro dolna jego część znajduje się w drugim rzędzie to postanowiłam po skończonych trzech stronach przejść na dół i takim systemem robić cały haft :)
Jeszcze kilka zbliżeń na fragmenty:
I na koniec dla przypomnienia, to jak będzie wyglądał cały haft po wyszyciu (heh pewnie za jakieś 10 lat :D ):
Dziękuję pięknie za wasze komentarze i doping :)
Uściski :)
Wizualizuj sobie swoją ścianę ozdobioną tym CUDEM, a z pewnością będzie wcześniej:):):)
OdpowiedzUsuńO tak wizualizacja bardzo pomaga :D gdyby nie to, że synek sam się nie nakarmi i nie przebierze, a dom sam się nie ogarnie to jak wpadnę w trans to bym mogła nad nim siedzieć dzień i noc :) Ach gdyby tak można było nie spać wcale :D
UsuńQue bonito bordado, cuanto trabajo!!
OdpowiedzUsuńHaft prezentuje się coraz piękniej :)
OdpowiedzUsuńCudny haft! Niewazne kiedy zawisnie na scianie, wazne ze zawisnie! Pozdr.
OdpowiedzUsuńBędzie piękny :) Trzymam kciuki za wytrwałość :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny ;)
OdpowiedzUsuńŻycze wytrwałości ;)
wow, wspaniały :)
OdpowiedzUsuńwow cudowny, wspaniały a ty haftujesz mega szybko, na pewno skończysz szybciej, podziwiam i powiem ci że ja też niedawno zaczęłam ten sam wzór tyko ja mam początek, na moim blogu jeszcze o tym nie pisałam ale to tylko kwestia czasu, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ale fajnie, że też haftujesz ten wzór, będzie mi miło podglądać Twoje postępy :) Kibicuję mocno i czekam na pierwszą odsłonę World Travel u Ciebie :)
UsuńWzór ogromny, powodzenia :) Napewno wyszyjesz go szybciej niż za 10 lat :P
OdpowiedzUsuńI pomyśleć, że mój HAED wydaje mi się wielki... Podziwiam!:)
OdpowiedzUsuńwow, idziesz jak burza :), dla mnie HEAD-y sa marzeniem, ale raczej nieosiagalnym. nie mam w sobie az tylu pokladow cierpliwosci ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Niesamowity :)
OdpowiedzUsuńPiękny i pracochłonny. Życzę wytrwałości i czasu na haftowanie.
OdpowiedzUsuńOgromne dzieło powstaje, jego wielkość robi niesamowite wrażenie. Kibicuję Ci mocno byś nie zrezygnowała. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuń