Troszkę mnie tu nie było, ale początek miesiąca zleciał mi błyskawicznie... W październiku u nas same imprezy, za dwa tygodnie wesele brata męża, a wczoraj z kolei byliśmy na chrzcinach, bo mąż został chrzestnym małej Ali :)
Malutka otrzymała od nas pamiątkową metryczkę (nie jako pamiątkę chrztu tylko raczej pamiątkę urodzin :P). Długo zastanawiałam się nad wyborem wzoru i w końcu padło na misia od Vervaco.
Po kilku pierwszych dniach było tyle:
A po następnych kilku tyle:
I na koniec, już oprawiona metryczka:
Jeszcze kilka danych technicznych:
- wzór - Vervaco - Bear in the Clouds
- mulina - DMC 18 kolorów
- tkanina - różowa opalizująca Aida 14ct (choć na zdjęciach słabo widać, pięknie się mieni)
- rameczka zakupiona w KIK
Wzór haftowało się bardzo przyjemnie, jak zresztą większość wzorów firmy Vervaco. Z tego co mi wiadomo, metryczka się spodobała, a to najważniejsze :)
Buziaki i do następnego spotkania :) :*
Piękna jest :)
OdpowiedzUsuńTe quedó precioso, bss
OdpowiedzUsuńŚliczna jest :)
OdpowiedzUsuńCudna jest:)
OdpowiedzUsuńUrocza:)
OdpowiedzUsuńFajny wzór wybrałaś, misiek to sama słodycz:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Piękna metryczka :)
OdpowiedzUsuńśliczna słodka metryczka :)
OdpowiedzUsuńWszystkie dzieci lubią misie, Twój powstał czarujący! Pozdrowionka przesyłam:))
OdpowiedzUsuńKto nie kocha misiów?! No, kto?
OdpowiedzUsuńMetryczka bardzo radosna. Przypomina obrazki z pierwszych książeczek dla dzieci :-)
Piękne hafty :) Zapraszam do mnie na Candy!
OdpowiedzUsuń