Jak wam minął Sylwester? Zabawa do białego rana, czy może herbatka i robótka? U mnie ani to, ani to :P
Ale za to, to był nasz pierwszy Sylwester we troje :) I mimo, że w domu (od niepamiętnych czasów) i mimo że sami - zaliczamy go do całkiem udanych :)
A z robótkowych wieści:
Moje plany, żeby skończyć przed świętami 3 prace, mianowicie metryczkę, bałwanka i bombki - niestety spaliły na panewce... Na szczęście całkowitej klapy nie było, bo metryczka na czas trafiła do ślicznego Szymonka, a dziś pokażę zaległe bombki, które dokładnie w Wigilię zawisły na mojej choince.
Oto one, całe dwie... :D (dobrze, że nakupiłam plastikowych bo bym miała łysą choinkę gdyby mi przyszło ubrać ją w te Święta we własne wyroby :P)
Na przyszłe Święta naprodukuję więcej, mam nadzieję, bo w planach pierwotnie miało ich być 8...
Choinka ubrana na fioletowo-srebrno, więc i takie kolorki musiały mieć moje bombeczki.
Jak już obejrzeliście je z każdej strony - bo przecież nie mogłam się powstrzymać żeby nie wrzucić milion pięćset sto dziewięćset zdjęć - to teraz troszkę danych technicznych:
materiał - Floba Superfine 35ct, kolor: biały
niteczki - DMC
schematy - dodatek do Cross Stitch Crazy nr 157
pozostałe materiały: styropianowe bombki, cekiny i szpilki
Nieskromnie powiem, że jestem z nich mega zadowolona :)
***
Szczęśliwego Nowego Roku!
I powinnaś być z nich zadowolona, bo są prześliczne :)
OdpowiedzUsuńI słusznie jesteś zadowolona, są mega śliczne :)Wszystkiego dobrego w nowym roku.
OdpowiedzUsuńBombki prześliczne! Trzymam kciuki aby w przyszłym roku było ich więcej ;) Wszystkiego dobrego życzę w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne bombki:)
OdpowiedzUsuńPiękne te bombeczki wyszły i ile czasu w nie włożyłaś, by zawisły na choince :) Życzę Ci, by w przyszłym roku było ich znacznie więcej, a tymczasem zapraszam do wzięcia udziału w konkursie urodzinowym mojego bloga :) M.
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńPięknie bombki, ślicznie wyglądają na choince:) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńWspaniałe bombeczki:-)
OdpowiedzUsuńQue bonitas!!!! besos
OdpowiedzUsuńCudne bombeczki! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne! Buziaki!
OdpowiedzUsuńPięknie bombki, ślicznie wyglądają na choince:)
OdpowiedzUsuńPiękne są <3. My też w tym roku Sylwestra po raz pierwszy świętowaliśmy we troje :)
OdpowiedzUsuńTo gratuluję bobaska :) Czasem taki Sylwester nawet lepszy :D
UsuńPrzepiękne bombki, powiedz jak udało ci się tak ładnie naciągnąć kanwę aby nie było widać zmarszczeń???? Choinka przepiękna!
OdpowiedzUsuńMarszczenia są :D ale niewielkie na końcach kanwy i przykryłam je cekinami więc nie widać, a kleję zawsze od środka do zewnętrznych stron i lekko naciągam (a no i najlepiej żeby kanwa była bardzo miękka, a krzyżyki najlepiej jedną nitką - wtedy haft jest mięciutki i lepiej się naciąga) :)
UsuńUrocze bombki wyszły , koniecznie zrób więcej na drugi rok :)
OdpowiedzUsuń