Od pierwszej odsłony minęło 12 dni, a ja już mogę się pochwalić kolejnymi postępami :) Za waszą radą, haftuję teraz jak szalona, bo za kilka miesięcy czas na hafty niemiłosiernie się skurczy...:D....więc po kolei zasiadam raz do choinkowych miśków, dzidzi no i kołderki. Na razie te trzy hafty mają pierwszeństwo. Jak ukończę choć jeden z nich zabieram się za haeda World Travel Bookshelf :)
Żeby nie być gołosłowną, wklejam kołderkowe postępy. Aniołkowi przybył pierwszy towarzysz - miś:
Najpierw powstała głowa:
A następnie ciałko i gwiazdki:
Dla przypomnienia po skończeniu całość będzie wyglądać tak:
Następny w kolejce do wskoczenia na kołderkę szykuje się aniołek nr 2, najbliższy przyjaciel misia, poznacie go już wkrótce :)
***
Przesyłam gorące uściski, w ten pochmurny zimny dzień :)
Czas na herbatkę i krzyżyki :)
Jaki ładny misiu:) Coraz piękniej wygląda:)
OdpowiedzUsuńsuper,a ten misiu słodki jest :)
OdpowiedzUsuńśliczna ta kołderka bardzo mi się podoba...jedynie krzyżyki mogłyby być mniejsze, ale obrazek jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie też mogłyby być mniejsze, ale no cóż są giganty i w sumie nie wyglądają mega topornie jeśli chodzi o całość kołderki :)
UsuńGenialny pomysł z tą kołderką, a jak fajnie się będzie pod nią spało jakiemuś maleństwu. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie, gdzie już wkrótce posty z motywami dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że synkowi przypadnie do gustu :D Bardzo chętnie zajrzę do Ciebie po jakąś fajną inspirację :)
UsuńPiękna kołderka powstaje :)
OdpowiedzUsuńniesamowita jest ta kołderka :)
OdpowiedzUsuńPiękniuśna!
OdpowiedzUsuńŚlicznie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kołderka:)
OdpowiedzUsuń