Zapragnęłam zrobić sobie poduszeczkę do igieł - biscornu, a co jak wy potraficie, to ja też mogę :D Poszperałam w internecie i znalazłam takie cudo:
I tak mordowałam to moje "nic trudnego" równy tydzień...
Samo haftowanie było dosyć przyjemne, choć nie sądziłam że te kilka kwiatków, że zajmie mi tyle czasu, przyzwyczajona do kolosów, w których haftowanie idzie mi całkiem sprawnie myślałam że w jeden wieczór uda mi się skończyć haft, bo przecież jest malutki. No troszkę się przeliczyłam :D Nigdy wcześniej nie wszywałam też koralików i nagłowiłam się zanim załapałam o co chodzi w instrukcji. Ale teraz już jestem mądrzejsza o to doświadczenie - na pewno przyda się na przyszłość :) No nadszedł czas na zszywanie...chyba najmniej przyjemną część niestety (być może dlatego, że haftowałam na drobniutkiej kanwie i backstitche na ramce zrobiłam co 1 krzyżyk - następnym razem zrobię co 2 to będzie mniej dziubania) No ale, człowiek uczy się na błędach :)
Takie coś mi wyszło:
A tutaj 2 połóweczki, jeszcze nie zszyte:
I tył:
I jeszcze kilka różnych ujęć:
Nici: DMC wg legendy, biscornu haftowane 2 nitkami
Kanwa: Aida 20 ct jasny róż
Dodatki: złote koraliki, Madeira Metallic nr 4058 (robiłam nią łodyżki choć na zdjęciach niestety tego nie widać), całe biscornu zszywane kreinikiem #8 Fine Braids nr 713.
Jak mi poszło? Ujdzie, jak na pierwszy raz? A może macie jakieś, rady lub sugestie?
Wszystkie słowa krytyki, dzielnie przyjmuję na klatę :)
Sylwia Murzynowska - dziękuję, niebieski to mój ulubiony kolor, więc i tutaj musiał prędzej czy później zawitać :)
Agnieszka D , Barbara Niezgoda , Agata Obarzanek , Lawendowa Kraina Robótek -bardzo mi miło, że podoba wam się postęp w moim olbrzymie, teraz mam dwa razy więcej motywacji, do dalszego haftowania :)
sliczne biscornu :)
OdpowiedzUsuń2 nitki na 20ct? No to sie nie dziwie, ze dlugo szlo, jak se od poczatku utrudnialas:P
OdpowiedzUsuńRameczka co 1 kratke, nie rob jej co 2, bo wyjdzie koszmarnie.
Wzory FB sa sliczne, ale mnie wlasnie koraliki sie nie podobaja:P Tak ogolnie, nie lubie koralikow w haftach, a najlepiej sie je przyszywa idac nitka po przekatnej x.
Fajnie Ci wszystko wyszlo, nie widac ze pierwszy raz:)
A ja chyba najbardziej lubie zszywanie:P
Nie FB, tylko FR oczywiscie:P
UsuńPieknie Ci wyszlo! Wcale nie widac, ze to pierwszy Twoj biskorniak! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci wyszło :) Ja do mojego biscornu cały czas się przymierzam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper:) ja tez od jakiegos czasu planuję cosik takiego:) Nie ma gdzie igieł trzymać:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny igielnik i wykonanie rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszedł!Lubię zszywać obie części,z koralików zrezygnowałam w sówce..Bardzo fajny wzór :)
OdpowiedzUsuń