Na wstępie dziękuję pięknie za wszystkie przemiłe słowa pod adresem World Travel Bookshelf :) Z waszym dopingiem skończę go na pewno szybciej niż zamierzałam, bo dajecie niesamowitego kopa do działania :D Po cichutku zdradzę wam, że na dzień dzisiejszy 6 strona jest już ukończona - tak mnie zmobilizowałyście :D Pokażę ją niebawem ;)
***
Tymczasem, zapraszam na kolejną, 4 już kawusię w SALu u Sylwii. W lutym pijemy pyszną Irish Coffee :)
I jeszcze kawusie razem:
Przyjemnie się haftuje każdą z nich, a kolorki dodają energii w te ponure szare dni :)
Kusisz kawą ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna
OdpowiedzUsuńSmacznie wyglądająca kawka. Haftowałam je parę lat temu - super się je robiło.
OdpowiedzUsuńKolejna smakowita kawusia :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te kawki, z przyjemnością oglądam każdą ich odsłonę :-)
OdpowiedzUsuńBonito diseño y bordado!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kilkuelementowa praca! Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńCudna:) Niestety moja niebędzie na czas, proszę o cierpliwość w sprawie linkowania:)
OdpowiedzUsuńTak pięknie wygląda, że aż się chce napić takiej dobrej kawy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńSmacznie wyglądająca kawka. Haftowałam je parę lat temu - super się je robiło.
OdpowiedzUsuńสมัคร D2BET
เกมส์ สล็อต D2BET