wtorek, 7 lutego 2017

Cakes Chalkboard - odsłona 1

Dziś przychodzę do was pokazać nowy hafcik, mianowicie Cakes Chalkboard - czyli taki samplerek z gazetki, który już jakiś czas temu skradł moje serce :)

Po bałwanku stwierdziłam, że nie jestem jeszcze aż tak ślepa jak sądziłam i moje oczy radzą sobie z czarną kanwą wieczorami :D

Póki co samplerkowi poświęciłam 2 wieczory:

- wieczór nr 1:
- wieczór nr 2:

Hafcik docelowo ma wyglądać tak:
Muszę przyznać, że ten wzór spodobał mi się od razu jak go tylko zobaczyłam, ale... choć wygląda na przyjemny haftuje się go koszmarnie...

Jest mocno przekombinowany (autorkę chyba wena zanadto poniosła...):
- po pierwsze kolory dość mocno się zlewają - jest tam kilka odcieni szarości ale kontrast między nimi jest minimalny i w efekcie wyglądają jakby był tylko biały kolor
- po drugie pierwszy raz widzę żeby backstitche były robione 2 różnymi grubościami muliny (1 nitka i 2 nitki), co jest mega uciążliwe...
- po trzecie...
             ... i tak go wyszyję, choćbym miała nad nim ślęczeć całą wieczność i dostać garba, bo tak mi się ten haft podoba :D

Pomarudziłam jak to ja, a teraz wracam do moich xxx. Buziaki :*

***

Dziękuję za tak ciepłe powitanie moich misiaków po tak długiej przerwie, jest im bardzo miło :)

16 komentarzy:

  1. Ojojoj, rewelacyjnie wygląda. Będę podglądać efekty. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny! Będę zaglądać jak Ci idzie :) haftowałam dwa razy na czarnej kanwie i powiedziałam sobie, że nigdy więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale piekny wzorek ;), bedzie ślicznie juz jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny 😊 miłego wyszywania

    OdpowiedzUsuń
  5. Wzorek śliczny! Będę kibicować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny wzorek, dasz radę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie wymagający wzór, ale przecież jak bałwankowi dałaś radę to i temu słodkiemu samplerowi też :) Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, śliczny, czekam z niecierpliwością na finał.

    OdpowiedzUsuń
  9. Do takich trudno-haftujących się wzorów powinni dodawać wiadro melisy;-)
    Też mam zaczęty jeden taki "trudny" haft, to wiem co czujesz i trzymam kciuki:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla takiego hafciku warto się pomęczyć :) Te podwójne kontury dodają świetnego efektu, już nie raz spotkałam się z nimi w pracach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czasem tak jest, że autor projektuje tak, jakby nigdy nie wyszywał, ale zapowiada się bardzo fajna praca, więc walcz :)

    OdpowiedzUsuń