Oto kolejny fragmencik:
Tym razem przybył wianuszek z różyczek :)
I rzut oka na całość:
Kanwa wymiętolona niemiłosiernie, ale musicie mi to wybaczyć bo prasowanko dopiero po skończeniu :P
Postęp mini, ale zawsze coś. Teraz marzą mi się świąteczne wzorki na ozdoby choinkowe, tylko pytanie co na to mój Szkrab? Czy pozwoli mamusi w tym roku pięknie ozdobić choinkę choć kilkoma własnoręcznie zrobionymi ozdóbkami?
Hmmm....zobaczymy... :)
***
Takie małe a cieszy:)Ważne, że ciągle do przodu i już niewiele brakuje do końca. Powodzenia:)
OdpowiedzUsuńŁadne różyczki i coraz bliżej końca:-)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCoraz bliżej końca, już niedużo zostało :)
OdpowiedzUsuńna pewno pozwoli :) hafcik bardzo fajnie rośnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie przybyło. Już tak niewiele zostało.
OdpowiedzUsuńAle oczywiście rozumiem potrzeby wyszywania na Boże Narodzenie. Mnie też już dopadło :)
Un bordado que te está quedando precioso!!!
OdpowiedzUsuńMagdo, bardzo się cieszę, że do Ciebie trafiłam. Zagoszczę tu na dłużej :) Co do samego haftu: bardzo fajny, bo każdy element można wykorzystać osobno tylko pytanie: co oznacza SAL? (taka nieobyta jestem w tych sprawach ;) Pozdrawiam serdecznie, M.
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie! Cieszę się że do mnie trafiłaś :) Sam skrót nie wiem co może oznaczać, ale ogólnie SAL to taka zabawa we wspólne wyszywanie, organizator wybiera schemat i wszyscy którzy się do zabawy zgłoszą wyszywają ten sam motyw i najczęściej w danym dniu miesiąca ustalonym przez organizatora pokazuje się postępy w haftowaniu :)
OdpowiedzUsuńKoniec już blisko ;) Uroczy haft :)
OdpowiedzUsuńKoniec już blisko ;) Uroczy haft :)
OdpowiedzUsuńUroczy jest ten wianuszek.
OdpowiedzUsuńUroczy jest ten wianuszek.
OdpowiedzUsuńWitaj, napisałam do Ciebie email w sprawie rosyjskich króliczków, czy mogę liczyć na Twoją odpowiedź:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczny różyczkowy wianuszek.
OdpowiedzUsuń